Pierwszym produktem jest suszarka do włosów. Moja dotychczasowa była bardzo mala i w sumie wygodna szczególnie gdy miałam krótsze włosy. Teraz jednak zapuszczam mam nadzieje jak najdłuższe i ciężko jest je wysuszyć takim małym sprzęcikiem. Zakupiłam taka z BaByliss, jest spora i szybko suszy włosy, a możliwość nastawienia zimnego nawiewu jest wręcz idealne gorące lato.
Kolejnym zakupem jest prostownica jonowa z Philips'a. Na ogol nie korzystam z takich sprzętów jak prostownica, lokówka jednak czasem jak ochota mnie najdzie zmiana jest konieczna :) Moja stara prostownica poszlaaaa... i zastąpiła ja właśnie ta.
Z biżuterii...ostatnio miałam bardzo ochotę na jakieś kolczyki z kryształkami kupiłam te poniżej. Dalam za nie 7 euro.
A dla mojej córeczki mały pierścioneczek z biedronka która strasznie jej się podobała :)
Jeżeli lato nie mogłoby się obyć bez okularów przeciwsłonecznych z filtrem.
Detale...detale...kto jak kto ale my kobiety zwracamy na nie ogromna uwagę prawda ? :)
W H&M kupiłam bluszczyk za 0.95 €centów :) W drogerii natomiast wzięłam pierwsza lepsza kredkę czarna o czarnym kolorze i muszę powiedzieć, ze jestem mile zaskoczona jak za cenę niecałych 5 euro efekt jest świetny oraz jakość.
Na dowód dwie kreski do porównania, na zdjęciu może nie widać tej intensywności jednak w rzeczywistości jest naprawdę fenomenalna. Najważniejszym i największym jej plusem jest fakt ze utrzymuje się cały dzień niewzruszona (jest wodoodporna). Nigdy nie trafiłam na kredkę która utrzymywała by się na moim oku cały dzień...wszystkie się ścierały i wyglądały okropnie. Ciesze się ze znalazłam swój ideał :)
Na dodatek kupiłam sobie balsam do ciała z Deliplus który ma fenomenalny zapach cytrusów akurat na lato :) Mojemu mężczyźnie baaardzo się podoba :)